20 sierpnia Lockheed Martin zaprezentowała pierwsze zdjęcia samolotu transportowego C-130J-30 Super Hercules zbudowanego na zamówienie Niemiec w docelowym malowaniu.
Maszyna o numerze seryjnym 5930 otrzymała także wojską rejestrację 55+01. Samolot został ukończony w lipcu, po serii testów został skierowany do malarni w celu naniesienia powłoki malarskiej wraz ze znakami przynależności państwowej oraz napisów eksploatacyjnych. Ogółem amerykański producent dostarczy Niemcom sześć C-130J Super Hercules (w tym trzy w wersji transportowo-tankującej KC-130J). Maszyny mają stacjonować we francuskiej bazie lotniczej Évreux-Fauville. Ma to związek z faktem utworzenia wspólnej niemiecko-francuskiej eskadry transportowej, która będzie eksploatować maszyny tego typu. Francuzi, w ramach pilnej potrzeby, zakupili cztery C-130J Super Hercules (dwa C-130J-30 oraz dwa KC-130J), które zostały już dostarczone przez producenta.
Proces budowy pierwszego C-130J-30 Super Hercules dla Luftwaffe to nie jedyne nowe wydarzenie w historii programu. 17 sierpnia Ministerstwo Obrony Izraela poinformowano, że po raz pierwszy użyto samolotów tego typu (znanych jako Shimshon) do akcji przeciwpożarowej w rejonie Jerozolimy. Maszyna zrzuciła jednorazowe zasobniki z substancjami gaśniczymi o łącznym wagomiarze 16 ton. Co ważne, zaangażowanie nie wymusza doposażania samolotów. Dodatkowo, w okresowym zestawieniu producenta, Lockheed Martin poinformował, że do grona klientów dołączyło następne państwo – Indonezja. Powyższa deklaracja jest o tyle ciekawa, że jeszcze nie doszło do zakończenia procesu wydania zgody przez administrację USA. Obecnie brak informacji o liczbie maszyn, które miałyby zostać zamówione przez władze w Dżakarcie.