20 stycznia minister obrony Portugalii poinformował, że powstanie międzynarodowy ośrodek szkolenia pilotów. Tego typu inicjatywa ma związek z sukcesem Włochów (IFTS), a także podpisaniem podbnej umowy pomiędzy Grecją oraz Izraelem.
Podobnie jak w obu wymienionych przypadkach, Portugalczycy rozważają budowę w partnerstwie publiczno-prywatnym. Obok szkolenia pilotów na rzecz portugalskiego lotnictwa ośrodek ma być dostępny dla innych państw, które nie dysponują własnymi kompetencjami w zakresie szkolenia pilotów. Według koncepcji centrum miałoby zostać zbudowane w bazie lotniczej Beja, która charakteryzuje się 300 dniami w roku w czasie których panują idealne warunki do latania. Nieoficjalnie ośrodek miałby wykorzystywać turbośmigłowe Embraer EMB-314 Super Tucano oraz odrzutowe Leonardo M346 Master. Operatorem miałaby zostać firma SkyTech.
Obecnie Portugalia utraciła możliwość szkolenia pilotów wielozadaniowych samolotów bojowych we własnym kraju. Ma to związek z wycofaniem ze służby samolotów szkolno-treningowych Dassault Alpha Jet w 2018 roku. W okresie przejściowym podpisano umowę z rządem USA, jednak zdaniem władz w Lizbonie ma to być rozwiązanie tymczasowe.
Na początku 2021 roku w Europie istnieje jeden międzynarodowy ośrodek szkolenia pilotów IFTS. Dodatkowo (od wielu lat) rozwija się koncepcja wykorzystania do podobnego zadania potencjału 4. Skrzydła Lotnictwa Szkolnego w Polsce – do zadań szkolenia mogłyby służyć turbośmigłowe PZL-130 Orlik TC-II oraz odrzutowe Leonardo M-346 Bielik.
