31 marca w prowincji Helmand w Afganistanie doszło do katastrofy śmigłowca transportowego Sikorsky UH-60A Black Hawk należącego do sił zbrojnych tego kraju.
Zgodnie z dostępnymi informacjami, na pokładzie maszyny znajdowało się dziesięć osób. W wyniku usterki technicznej załoga przeprowadziła procedurę awaryjnego lądowania. W wyniku incydentu zginęły trzy osoby znajdujące się na pokładzie śmigłowca. Szybko odpowiedzialność za wypadek ogłosili Talibowie, jednak władze rządowe nie wskazują na taką możliwość.
W bieżącym roku, pomimo procesu wygaszania konfliktu w Afganistanie, to drugi przypadek utraty wojskowego statku powietrznego należącego do afgańskich sił zbrojnych. 18 marca Talibowie zestrzelili śmigłowiec Mil Mi-17 (dziewięciu zabitych) przy pomocy kierowanego pocisku rakietowego. Ze względu na realizowany proces afganizacji walk, w większości straty sprzętowe obejmują sprzęt należący do sił zbrojnych tego kraju. W ubiegłym roku objęły one jedenaście śmigłowców różnych typów oraz turbośmigłowy samolot Embraer A-29B Super Tucano.
W ramach procesu wzmocnienia potencjału afgańskich sił zbrojnych rząd Stanów Zjednoczonych zdecydował na przekazanie do 140 śmigłowców Sikorsky UH-60A Black Hawk. Maszyny mają pozwolić na zastąpienie obecnie eksploatowanych Mil Mi-17 – ma to związek z zaprzestaniem procesu wsparcia logistycznego przez firmy rosyjskie, co jest związane z sankcjami nałożonymi na Rosję po aneksji Krymu.