Japońskie siły samoobrony po dwuletnim programie prób w locie wprowadziły do służby pierwszy samolot RC-2.
Jest to platforma ELINT – samolot zwiadu elektronicznego, oparty o maszynę transportową Kawasaki C-2.
Samolot wyposażono w dodatkowe owiewki czy też oantenowanie, które łącznie tworzą nowy system zadaniowy służący do wykrywania emisji w paśmie promieniowania elektromagnetycznego. Dziewiczy lot platforma ta odbyła na początku 2018 roku, a projekt trwa od roku 2015 – widać tu zatem wysokie tempo prac, jakie narzucili sobie japończycy.
Samolot testowało skrzydło Rozwoju i Testów japońskich Sił Powietrznych (Air Development and Test Wing) z bazą w mieście Iruma, gdzie stacjonuje również eskadra zwiadu elektronicznego.
RC-2 ma zastąpić 4 maszyny YS-11EB. Nie wiadomo jednak, czy mowa o wymianie 1:1.
Japończycy, jak podaje Mike Yeo z defensenews, chcą również wzmocnić zdolności w zakresie zakłóceń – tym samym 144,9 milionów dolarów w budżecie alookowano na opracowanie bazującego na C-2 samolotu walki radioelektronicznej, który docelowo ma zastąpić platformy YS-11EA i Kawasaki EC-1, również zbazowane w Irumie.
Japonia nie spieszy się z zakupami – nabycie 7 sztuk C-2 sfinansowano w latach 2014-2017. W roku budżetowym 2019 nie pozyskano ani jednej sztuki tej platformy.