29 lipca media w Nigerii poinformowały, że Komisja Spraw Zagranicznych Senatu USA wstrzymała wydanie zgody na potencjalną sprzedaż do tego państwa dwunastu śmigłowców bojowych Bell AH-1.
Według informacji powyższa transakcja może kosztować do 875 mln USD – powodem wstrzymania procedury są czynniki polityczne. Obecnie administracja prezydenta Bidena nie wie, jak wspierać władze w Nigerii oskarżane o łamanie praw człowieka oraz stopniowe wprowadzanie władzy autorytarnej w tym kraju. Śmigłowce, wraz z pakietem uzbrojenia, który miałby objąć m.in. 2000 kierowanych pocisków APKWS kalibru 70 mm, miały wzmocnić potencjał sił walczących z islamskimi fundamentalistami.
Procedura sprzedaży śmigłowców Bell AH-1 została uruchomiona na przełomie 2020 i 2021 roku, natomiast o negocjacjach informował jeszcze prezydent Donald Trump w 2018. Ma to być kolejny element wzmocnienia potencjału sił rządowych – wcześniej USA sprzedały do Nigerii dwanaście turbośmigłowych samolotów bojowych Embraer A-29 Super Tucano (pierwsze sześć zostało już dostarczonych). Nie można wykluczyć, że wstrzymanie procedury zaowocuje zakupem przez Nigerię rosyjskich Mi-35M lub Mi-28NE.
Obecnie brak informacji, która wersja śmigłowca Bell AH-1 miałaby zostać oferowana Nigerii. Mogą to być używane AH-1W Cobra, które pochodziłyby z nadwyżek sprzętowych USMC – obecnie na składowisku AMARC znajduje się 101 sztuk tej wersji. Przed dostawą musiałby przejść gruntowne przeglądy połączone z ewentualną modernizacją wyposażenia . Co ważne, w przeszłości odnotowano tylko jedną (oficjalnie) propozycję przekazania maszyn tej wersji sojusznikom (mowa o Filipinach). Nie można jednak wykluczyć, że Nigeria jest także zainteresowana zakupem fabrycznie nowych AH-1Z Viper (dotychczas sprzedane do dwóch klientów eksportowych: Bahrajnu oraz Republiki Czeskiej).