1 listopada prasa izraelska poinformowała, że tego dnia doszło do awaryjnego lądowania wielozadaniowego śmigłowca transportowego Sikorsky UH-60 Black Hawk (znanych także pod lokalną nazwą Yanshuf).
Na pokładzie maszyny znajdował się Szef Sztabu Sił Obronnych Izraela – według oficjalnego komunikatu, nikomu z obecnych na pokładzie nic się nie stało.
Zgodnie z opublikowanym oświadczeniem, w czasie lotu transportowego w centralnej części kraju, załoga odnotowała niesprawność jednego z silników śmigłowca. Zastosowano procedurę awaryjnego lądowania w jednej z baz wojskowych – przyczyny mają zostać wyjaśnione przez specjalnie powołaną do tego celu komisję.
Jak odnotowują media izraelskie, jest to drugi przypadek (w ciągu pół roku) kiedy UH-60 Black Hawk transportujący Szefa Sztabu Sił Obronnych Izraela był zmuszony do awaryjnego lądowania. Podobny przypadek miał miejsce w lipcu, wówczas także doszło do niesprawności jednego z silników, a do tego błędy popełniła załoga, która wyłączyła obie jednostki napędowe co mogło zaowocować twardym lądowaniem zgodnym z procedurą zastosowania metody autorotacji. Na szczęście pilotom udało się włączyć działający silnik na wysokości około 40 metrów nad ziemią, co umożliwiło kontrolowane i bezpieczne lądowanie.
Rosnące problemy ze sprawnością UH-60 Black Hawk zaowocowały w Izraelu (w sierpniu bieżącego roku) wstrzymaniem lotów poza działaniami bojowymi. Pierwsze śmigłowce tego typu trafiły do Sił Obronnych Izraela w 1994 roku, od tamtej pory są intensywnie wykorzystywane w działaniach operacyjnych na terenie kraju oraz państw ościennych. Obecnie w służbie jest około 48 egzemplarzy, część z nich pochodzi z nadwyżek sprzętowych amerykańskich sił zbrojnych.
Szymon Trybuchowicz